wtorek, 21 maja 2013

...

Witajcie. Przepraszam, że tak długo nie pisałem. Póki co nie stać mnie, żeby kontynuować terapię i dlatego nie wiedziałem co przydatnego mógłbym dla Was napisać. Czekam na początek czerwca do wypłaty i zapiszę się ponownie na wizytę do pani psycholog. Mam sporo rzeczy do obgadania. W pracy daję sobie radę, ale są takie dni kiedy lęk się nasila. Zwłaszcza jeśli muszę zadzwonić i uzyskać informacje z jakiegoś urzędu. Do tego męczy mnie kołatanie serca i lęk przed otwartą przestrzenią. Nie bardzo rozumiem czemu, bo przecież biorę na to leki. Przez ponad pół roku nie miałem tych objawów, a teraz zaczęło się na nowo. Byłem w kinie, i znowu czułem się jakbym zaraz miał dostać zawału. Chodzę po mieście, spojrzę w niebo i zaraz muszę uciekać do jakiegoś budynku... Mam sporo kwestii do omówienia, ale niestety ten okres bezrobocia sprawił, że pod względem finansowym spadłem na dno... Teraz się odbijam. Jest znacznie lepiej, ale muszę zwrócić to co pożyczyłem i opłacić wszystkie rachunki. Obiecuję, że wkrótce napiszę coś konstruktywnego :)

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

jesli teraapia Ci pomaga to zapisz sie jak najszybciej moze ktos poczeka na zwrot pozyczki jeszcze chwilke
wazne jest prawidlowe oddychanie
- przepona naucz sie tego i w trudnych chwilach skup sie na oddychaniu pa pa